Info
Ten blog rowerowy prowadzi folik z miasteczka Zakrzew. Mam przejechane 1716.57 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.52 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Kwiecień1 - 0
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień8 - 7
- 2012, Lipiec10 - 4
- 2012, Czerwiec5 - 8
- 2012, Maj17 - 8
- 2012, Kwiecień3 - 0
Dane wyjazdu:
54.68 km
0.00 km teren
01:54 h
28.78 km/h:
Maks. pr.:48.86 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Winora
W towarzystwie :)
Sobota, 12 maja 2012 · dodano: 12.05.2012 | Komentarze 0
Na dzisiejszą wyprawę umówiłem się z Markiem. Choć przez moment miałem wątpliwość czy sobie nie odpuścić bo zimno i wiało. W sumie jeszcze mocniej niż wczoraj. No ale motywacja jakaś tam była tak więc wyruszyliśmy około 12:00 odemnie. Po raz pierwszy miałem okazję jechać z kimś, i przez pierwszy odcinek do Buku, większość czasu trzymałem się z tyłu, tak więc było przyjemnie jak nigdy ;) mimo iż pod wiatr. Kolejny odcinek z Buku do Rybojedzka to była czysta przyjemność, lekko z górki i z wiatrem. Te 7km zleciało szybko i lekko. Tam krótka przerwa na parkingu koło jeziora, gdzie orientuje się, że zgubiłem pompkę, przypiętą koło bidona. Sam nie wiem czy stało się to dzisiaj czy może wczoraj. No ale nic, po krótkiej chwili organizm się wychładza i trzeba było ruszać dalej w drogę. W Stęszewie skręcamy w lewo na Trzcielin i tam zaczyna się największa masakra, nie dość że wiatr dymał jak oszalały to jeszcze nałożył się na to podjazd i momentami TIRy jadące z naprzeciwka, które zdmuchiwały. Potem mogło być już tylko lepiej :)W sumie udało się nam zrobić taką trasę jak na mapie (czerwona trasa).
Wyjazd zaliczam do udanych. Oby takich więcej.
Kategoria 51-100km, szosa, w towarzystwie