Info
Ten blog rowerowy prowadzi folik z miasteczka Zakrzew. Mam przejechane 1716.57 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.52 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Kwiecień1 - 0
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień8 - 7
- 2012, Lipiec10 - 4
- 2012, Czerwiec5 - 8
- 2012, Maj17 - 8
- 2012, Kwiecień3 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
0-25 km
Dystans całkowity: | 322.68 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 11:29 |
Średnia prędkość: | 28.10 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.19 km/h |
Suma kalorii: | 1985 kcal |
Liczba aktywności: | 19 |
Średnio na aktywność: | 16.98 km i 0h 36m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
24.73 km
0.00 km teren
00:54 h
27.48 km/h:
Maks. pr.:43.46 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Winora
Jak ktoś nie ma w głowie...
Środa, 8 sierpnia 2012 · dodano: 08.08.2012 | Komentarze 0
...to musi mieć w nogach. Kolejny raz to porzekadło się sprawdziło. Dziś jadąc do pracy, po 2km zorientowałem się, że nie zabrałem stroju na przebranie ;-) Tak więc szybka nawrotka do domu po rzeczy i z powrotem do pracy. No ale lepiej późno niż w cale jak to mówi inne powiedzenie :)Howk.
Dane wyjazdu:
19.95 km
0.00 km teren
00:41 h
29.20 km/h:
Maks. pr.:46.07 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Winora
Ostatni dzień do pracy
Czwartek, 2 sierpnia 2012 · dodano: 02.08.2012 | Komentarze 0
Dziś ostatni dzień w tym tygodniu pojechałem do pracy rowerem. Niestety ale jak w południe było już strasznie gorąco. Za to powrót trochę bardziej przyjemny.Jutro dzień odpoczynku i w sobotę czas na jakąś dłuższą wyprawę - w końcu :)
Ps. Właśnie oglądam finały kolarstwa torowego mężczyzn i jeden z Niemców ma uda jak krowie udźce. Tak nienaturalnie wielkie. Masakra.
Oto dowód:
Dane wyjazdu:
19.95 km
0.00 km teren
00:41 h
29.20 km/h:
Maks. pr.:51.19 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Winora
Żniwa
Środa, 1 sierpnia 2012 · dodano: 01.08.2012 | Komentarze 0
Ponownie dojazd do pracy rowerem. Zaczęły się żniwa i sprzęt rolniczy wytoczył się na pola, a zarazem drogi. Gdy jadę samochodem, to jest to uprzykrzające zjawisko, ale gdy jadę rowerem, to całkiem pozytywne zjawisko :) Dziś przy wjeździe do Plewisk wyjechał przede mną traktor z przyczepą. Jechał tak 27km/h, ale mi się nie spieszyło, tak więc powiozłem się za nim, prawie aż do samej pracy. Niesamowite jest to, że przy takiej prędkości, praktycznie nie musiałem pedałować :)Dane wyjazdu:
19.92 km
0.00 km teren
00:40 h
29.88 km/h:
Maks. pr.:42.26 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Winora
Podsumowanie poprzedniego tygodnia
Piątek, 27 lipca 2012 · dodano: 31.07.2012 | Komentarze 3
Ostatnie 3dni upłynęły tak szybko i intensywnie, że nie miałem kiedy wprowadzić danych z piątkowego dojazdu do pracy. Tak jak założyłem, udało mi się bite pięć dni dojeżdżać do pracy rowerem. Poza oczywistymi plusami, ma to też swój minus. Gdy jadę do pracy rowerem, to już nie chce mi się jechać na żadną inną (dłuższą) przejażdżkę. Wtedy zostaje tylko weekend, a ten akurat spędzałem poza domem, więc nie było jak tego zrobić.Drogą którą jeździłem, prawdopodobnie już w tym tygodniu zostanie oficjalnie oddana do użytku, dzięki czemu (mam nadzieje) zniknie z niej piasek, który został nasypany przez ciężki sprzęt, który tamtędy się poruszał.
Dodatkowo, biorąc pod uwagę że to Wielkopolska, dzięki trzem wiaduktom na tak krótkiej trasie, suma przewyższeń jest zdecydowanie większa niż zwykle, tak więc można i to sobie poćwiczyć. Choć oczywiście jest to tylko namiastka.
W tym tygodniu mam zamiar też jeszcze kilka razy pojechać do pracy rowerem, ale bardziej liczę na jakiś dłuższy wypad w weekend.
Dane wyjazdu:
20.04 km
0.00 km teren
00:42 h
28.63 km/h:
Maks. pr.:42.26 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Winora
Mój pierwszy raz ;-)
Czwartek, 26 lipca 2012 · dodano: 26.07.2012 | Komentarze 0
No i stało się. Dziś w drodze do pracy złapałem pierwszego kapcia. Stało się to dokładnie w połowie drogi w miejscu gdzie nie ma żadnego sensownego pobocza. No ale przezorny zawsze ubezpieczony, tak więc wyciągnąłem dętkę, łyżki i pompkę i zabrałem się do wymiany. Sama wymiany poszła szybko i sprawnie. Ale gdy przyszedł czas na pompowanie, zaczęły się schody. Dygam i dygam, a tu nic. Już myślałem że dętka którą woziłem była przebita. Na szczęście okazało się, że ta pompka jest mało wydajna (w porównaniu z nożną ;)) i trzeba się namęczyć, żeby coś tam drgnęło ;)W całości zeszło mi na to 20min, czyli w sumie dość długo. Trzeba popracować nad szybszą zmianą dętki.
Dane wyjazdu:
19.93 km
0.00 km teren
00:40 h
29.89 km/h:
Maks. pr.:44.30 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Winora
Dzień imienia*
Środa, 25 lipca 2012 · dodano: 25.07.2012 | Komentarze 0
Kolejny dzień do pracy wybrałem się rowerem. Ponownie na popołudniu i ponownie słońce w pełni paliło dość mocno.Powrót do domu postanowiłem ponownie przycisnąć i teraz wyszło całkiem sympatycznie. Chyba będę musiał zrobić nową kategorię AVS>33 :D
*temat postu dlatego taki, bo dziś imieniny obchodzi Krzysztof i Jakub ;-)
Dane wyjazdu:
19.92 km
0.00 km teren
00:42 h
28.46 km/h:
Maks. pr.:43.46 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Winora
Czerwony
Wtorek, 24 lipca 2012 · dodano: 24.07.2012 | Komentarze 0
Dlaczego czerwony? To daleko posunięty skrót myślowy. Czerwony jak płachta na byka, dokładnie tak działa na mnie za każdym razem głos w słuchawce "Five, four, three, two, one! Free your endorfin!" gdy zaczynam jazdę z Endomondo. A to tylko zwykły dojazd do pracy. Do tego sztuką nie jest jak najszybszy dojazd, a raczej żeby jak najmniej się spocić ;) Dziś było pod tym względem ciężko, bo do pracy jechałem na 11:00 i słońce w pełni nieźle grzało.Dziś był również drugi dzień jazdy z nową wersją Endomondo. Niestety po 2km aplikacja się wysypała. Jak dojechałem na miejsce to była wyłączona. Wykres też urywa się w połowie i wygląda jakoś... dziwnie.
W drodze powrotnej postanowiłem pojechać sprintem :) Gdyby nie drogi z pierwszeństwem przejazdu i moment drogi pokrytej piaskiem na podjeździe, to średnia byłaby całkiem sympatyczna.
EDIT:
Właśnie zauważyłem, że czas przejazdu wczoraj i dziś, wyszły identyczne. Mimo iż poszczególne odcinki jechałem w innym tempie. Niezły motyw.
Dane wyjazdu:
19.92 km
0.00 km teren
00:42 h
28.46 km/h:
Maks. pr.:45.16 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Winora
Mocne postanowienie poprawy
Poniedziałek, 23 lipca 2012 · dodano: 23.07.2012 | Komentarze 1
Wraz z nowym tygodniem postanowiłem, że w końcu przejeżdżę cały tydzień rowerem do pracy. Pogoda sprzyja, więc mam nadzieje że się uda.Dziś zdecydowałem przetestować nowy skrót, czyli dojazdówkę wzdłuż słynnej już S-11. Co prawda wiem, że jeszcze robotnicy nie opuścili placu budowy, ale asfalt już jest, a oni raczej zajmują się teraz dopieszczaniem pobocza. Choć trzeba być ostrożnym, bo miejscami leży tam jeszcze sporo nie uprzątniętego piasku na drodze.
Przeżyłem też lekki szok, bo w rowach które biegną wzdłuż S11, tych do odprowadzania wody z szosy, goście kładli trawę z metra! To wyglądało lepiej niż trawniczki w centrum miasta. Teraz już wiem dlaczego budowy tych dróg są take drogie ;-)
Kilometrowo, sam trasa nie jest o wiele krótsza, ale po pierwsze ruch samochodowy jest mniejszy, a po drugie przejeżdżam wiaduktem nad trasą kolejową i nie marnuje czasu na przejeździe, który ma tendencję do zamykania się na długo i często.
Będąc w pracy, mój telefon upomniał się, że pojawiła się aktualizacja do Endomondo. Oto co pojawiło się w najnowszej wersji:
8.1.0:
Funkcje:
- Sprawdź jak dużo płynu należy wypić w czasie i po treningu, aby organizm był nawodniony, a wydolność optymalna
- przycisk opuszczenia aplikacji
- nowe opcje przybliżania mapy, np. podwójne stuknięcie
- ostrzeżenie o braku sygnału GPS przy rozpoczynaniu treningu
W szczególności jestem ciekaw ja będzie działać ta pierwsza opcja. Tj. czy nawadniam się zgodnie z jej oczekiwaniami :D
Żeby nie być gołosłownym postanowiłem w drodze powrotnej zrobić zdjęcie tej trawy z metra, kładzionej na dnie rowu melioracyjnego.
Dlaczego koszt budowy dróg jest tak wysoki© folik
No i jeszcze wykres Endomondo drogi powrotnej:
Dane wyjazdu:
4.67 km
0.00 km teren
00:16 h
17.51 km/h:
Maks. pr.:35.88 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Winora
Wreszcie powrót do żywych
Piątek, 22 czerwca 2012 · dodano: 22.06.2012 | Komentarze 3
NARESZCIE!!! Po dwóch tygodniach oczekiwania dotarły do mnie części które zamówiłem. Wkład suportu na Shimano BSA 68-110mm wymienili mi w serwisie, a korbę (Shimano FC-2300 175mm 52x39) i pedały już dokręciłem sobie sam:Nowa korba Shimano FC-2300© folik
Od starej korby, ta różni się tylko długością ramienia. Nowa ma ją dłuższą o 5mm. Poza tym wydaje się, że może być trochę cięższa ale tego już nie sprawdzałem.
Po tym jak wszystko zostało zamontowane przyszedł czas na testy. Nie wiem jak to możliwe ale wydaje się, że powiększył się zakres obsługi tylnej kasety na blacie jak i na mniejszym trybie. Może tryby są ułożone bliżej siebie?
Musze jeszcze trochę podkręcić regulację przedniej przerzutki, bo w konfiguracji 2-8 łańcuch ociera lekko o tą prowadnicę do zmiany przednich trybów.
Ps. Miały być SPD ale się nie udało :/ Ale już nie długo!
Dane wyjazdu:
0.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:100.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Winora
Ciąg niefortunnych zdarzeń
Środa, 6 czerwca 2012 · dodano: 14.06.2012 | Komentarze 1
Po ostatniej wycieczce prawy pedał dziwnie się obluzował i przekrzywił. Nadszedł czas aby coś z tym zrobić. Postanowiłem go wykręcić i zobaczyć co da się z tym zrobić. Niestety, ale wykręcając przekrzywiony pedał rozwalił się zarówno gwint pedał jak i gwint w korbie :/Porównanie gwintów© folik
I po gwincie© folik
Co prawda chciałem wymienić sobie pedały na SPD, ale przez zerwany gwint w kobie, to będę musiał wymieć też korbę.
Stwierdziłem że zdejmę od razu korbę, żeby podjechać do sklepu i mieć odpowiednią na wzór. Jak się okazało nie było to takie proste, bo zapiekła się i nie chciała skubana zejść. No ale poszukałem, że do takiego zdejmowania przydatny jest ściągacz do korby:
Ściągacz do korby© folik
Duży gwint wkręca się w środek korby do oporu, a następnie dokręca się tą mniejszą śrubę na końcu i powinna ona wypchnąć korbę z suportu. No to zabrałem się do roboty, i po chwili kręcenia małą śrubą coś zaczęło puszczać... jak się okazało był to gwint w korbie :/ No nic, i tak miała być na wymianę. Ale myślałem że jak już mam takie fajne narzędzie to pójdzie łatwo.
Jako że zależało mi tylko na zdjęciu tej cholernej korby z suportu, postanowiłem użyć znanej metody... 'na chama'. Po 5min napie*rzania młotkiem udało się.
Teraz tylko pozostało kupić części, co również okazało się wyzwaniem. Poszedłem do dużego sklepu w Poznaniu na literę 'C' i zamówiłem korbę. Miała być w przeciągu tygodnia. Po kilku dniach dopytuję się co i jak, a tu mi mówią, że jednak nie mieli je u siebie na magazynie i muszą ją sprowadzić, czyli będzie za kolejne 14dni roboczych <sic!>
Szczerze to już mam dość czekania i braku roweru. Na szczęście pogoda cały przez większość czasu kiepska i euro się zaczęło, ale mimo wszystko brakuje tej jazdy. I może dlatego też wczoraj stwierdziłem że pobiegam trochę. Nie było tak źle, choć założyłem sobie że przebiegnę 5km, a po 500m miałem już język wyciągnięty do ziemi i płuca prawię wyplute. Mimo wszystko udało się dociągnąć do prawię 4,5km i to przy całkiem niezłej średniej. Może do czasu nim odbiorę części spróbuje jeszcze raz się wybrać.