Info
Ten blog rowerowy prowadzi folik z miasteczka Zakrzew. Mam przejechane 1716.57 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.52 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Kwiecień1 - 0
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień8 - 7
- 2012, Lipiec10 - 4
- 2012, Czerwiec5 - 8
- 2012, Maj17 - 8
- 2012, Kwiecień3 - 0
Dane wyjazdu:
52.13 km
0.00 km teren
01:46 h
29.51 km/h:
Maks. pr.:49.31 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Winora
Niedzielna trasa
Niedziela, 20 maja 2012 · dodano: 20.05.2012 | Komentarze 3
Na dzisiaj zaplanowałem sobie przejechanie tej samej trasy co tydzień temu z Markiem, z tą różnicą, że bez postoju no i samemu. Poranek był leniwy, więc nim wstałem i zjadłem śniadanie zrobiła się 10:00. Przygotowałem co trzeba i w drogę.Zestaw startowy© folik
Zaczęło się całkiem mocno mimo iż miałem się oszczędzać, aby w ogóle dojechać do końca ;) Ale jak się okazało to delikatny wiatr pomagał w plecy. Do samego Buku jedzie się bardzo przyjemnie i szybko. Po ostatniej wycieczce bardzo dobrze wspominałem odcinek od Buku do Stęszewa, więc i teraz ucieszyłem się gdy do niego dotarłem. Jednak tym razem na całym tym etapie wiało prosto w twarz, więc mój uśmiech szybko zniknął - poczułem się oszukany ;) Po drodze zjadam połowę batonika, co jak się okazało nie jest takie proste gdy oddech jest szybki, a trzeba jeszcze przeżuwać. Dlatego następnym razem trzeba będzie spróbować jakiegoś innego batona - bardziej płynnego. Niemniej baton pomógł i od Stęszewa jedzie się już dobrze.
Ps. GPS w moim telefonie tym razem pod koniec zupełnie się pogubił i przestał rejestrować trasę.